1KS Ślęza Wrocław vs CTL Zagłębie Sosnowiec
13 lutego, 20221KS Ślęza Wrocław vs PSI Enea Gorzów Wlkp
19 marca, 20221KS Ślęza Wrocław vs VBW Arka Gdynia
Wrocław, 2.03.2022
1KS Ślęza Wrocław
vsVBW Arka Gdynia
Wynik
57:78
17 kolejka Energa Basket Ligi Kobiet mecz pomiędzy Ślęzą Wrocław a VBW Arka Gdynia.
W ostatnim meczu sezonu regularnego na własnym parkiecie, Ślęza Wrocław podejmowała drużynę VBW Arka Gdynia. Początek spotkania był tragiczny w wykonaniu naszego zespołu. Dziewczyny grały ospale i co chwila dawały się ogrywać rywalkom, natomiast same nie potrafiły praktycznie nic zrobić w ataku. Po 7 minutach przegrywały 2:18, po chwili 2:20. Karolina przełamała niemoc trafiając za 2, a potem za 3, gra się wyrównała i kwarta zakończyła się rezultatem 9:27. Te ostatnie dwie minuty dawały malutką nadzieję na lepszy występ naszych w dalszej części meczu. I rzeczywiście w drugiej kwarcie wrocławianki grały lepiej. Zaczęły powoli odrabiać straty i po ponad 6 minutach doprowadziły do stanu 23:36. Niestety po czasie wziętym przez trenerkę Gdyni straciły dobry rytm, znów popełniały więcej błędów i nie trafiały rzutów.
Po pierwszej połowie było 25:46 i minimalne szanse na korzystny wynik. W trzeciej kwarcie Arka powoli jeszcze bardziej zwiększała przewagę, ale zaczęło się to zmieniać, gdy na parkiecie pojawiło się więcej rezerwowych zespołu z Gdyni. Grając przeciwko drugiej piątce rywalek Ślęza odrobiła znów kilka oczek i przed czwartą kwartą było 39:59. Początek ostatniej odsłony był nawet lepszy. Dziewczyny w dwie i pół minuty zmniejszyły stratę do 13 oczek. Było 48:61. Niestety Gdynia wpuściła ponownie najlepsze zawodniczki, a gra Ślęzy ponownie się posypała. Na cztery minuty do końca było 49:70. Nasze jeszcze szarpały, ale nie były w stanie wiele zrobić. Gdy pozostało 9 sekund przegrywały 57:78, miały piłkę, ale nie próbowały już rzucać (dlaczego?) i mecz zakończył się takim właśnie wynikiem.
Było to bardzo słabe spotkanie Ślęzy. Niestety, ale w drugiej połowie sezonu grając z najlepszymi drużynami wyglądamy bardzo źle. Oczywiście te zespoły mają obiektywnie dużo lepsze składy, Ślęza jest osłabiona i porażki nie są jakimś zaskoczeniem, ale ich styl jest koszmarny. Zupełnie brakuje pomysłu na grę i skuteczności, pojawia się za to wiele szkolnych błędów. I co najgorsze nie ma zupełnie tej energii, która kilka miesięcy temu pozwalała ograć Arkę w Gdyni, wygrać z Polkowicami czy też zmiażdżyć drużynę z Bydgoszczy. Oby to wróciło na play-off. Dzisiaj najwięcej dobrych momentów miały Patricia, Ania i Karolina, ale niestety były to tylko momenty. W Ślęzie zagrało zaledwie 7 zawodniczek, a w Gdyni 12. Nie wiadomo czemu na parkiecie nie pojawiła się Maddalena. Przy rozstrzygniętym meczu trener mógł również dać szansę gry Ani Jasińskiej i Oli. (relacja od Klub Kibica Ślęza Wrocław)
W ostatnim meczu sezonu regularnego na własnym parkiecie, Ślęza Wrocław podejmowała drużynę VBW Arka Gdynia. Początek spotkania był tragiczny w wykonaniu naszego zespołu. Dziewczyny grały ospale i co chwila dawały się ogrywać rywalkom, natomiast same nie potrafiły praktycznie nic zrobić w ataku. Po 7 minutach przegrywały 2:18, po chwili 2:20. Karolina przełamała niemoc trafiając za 2, a potem za 3, gra się wyrównała i kwarta zakończyła się rezultatem 9:27. Te ostatnie dwie minuty dawały malutką nadzieję na lepszy występ naszych w dalszej części meczu. I rzeczywiście w drugiej kwarcie wrocławianki grały lepiej. Zaczęły powoli odrabiać straty i po ponad 6 minutach doprowadziły do stanu 23:36. Niestety po czasie wziętym przez trenerkę Gdyni straciły dobry rytm, znów popełniały więcej błędów i nie trafiały rzutów.
Po pierwszej połowie było 25:46 i minimalne szanse na korzystny wynik. W trzeciej kwarcie Arka powoli jeszcze bardziej zwiększała przewagę, ale zaczęło się to zmieniać, gdy na parkiecie pojawiło się więcej rezerwowych zespołu z Gdyni. Grając przeciwko drugiej piątce rywalek Ślęza odrobiła znów kilka oczek i przed czwartą kwartą było 39:59. Początek ostatniej odsłony był nawet lepszy. Dziewczyny w dwie i pół minuty zmniejszyły stratę do 13 oczek. Było 48:61. Niestety Gdynia wpuściła ponownie najlepsze zawodniczki, a gra Ślęzy ponownie się posypała. Na cztery minuty do końca było 49:70. Nasze jeszcze szarpały, ale nie były w stanie wiele zrobić. Gdy pozostało 9 sekund przegrywały 57:78, miały piłkę, ale nie próbowały już rzucać (dlaczego?) i mecz zakończył się takim właśnie wynikiem.
Było to bardzo słabe spotkanie Ślęzy. Niestety, ale w drugiej połowie sezonu grając z najlepszymi drużynami wyglądamy bardzo źle. Oczywiście te zespoły mają obiektywnie dużo lepsze składy, Ślęza jest osłabiona i porażki nie są jakimś zaskoczeniem, ale ich styl jest koszmarny. Zupełnie brakuje pomysłu na grę i skuteczności, pojawia się za to wiele szkolnych błędów. I co najgorsze nie ma zupełnie tej energii, która kilka miesięcy temu pozwalała ograć Arkę w Gdyni, wygrać z Polkowicami czy też zmiażdżyć drużynę z Bydgoszczy. Oby to wróciło na play-off. Dzisiaj najwięcej dobrych momentów miały Patricia, Ania i Karolina, ale niestety były to tylko momenty. W Ślęzie zagrało zaledwie 7 zawodniczek, a w Gdyni 12. Nie wiadomo czemu na parkiecie nie pojawiła się Maddalena. Przy rozstrzygniętym meczu trener mógł również dać szansę gry Ani Jasińskiej i Oli. (relacja od Klub Kibica Ślęza Wrocław)
Głównym naszym problemem jest ograniczona rotacja. Gdy zaczynamy gonić przeciwnika, to w pewnym momencie nas „odcina”, brakuje nam sił. Zespół z Gdyni miał przewagę pod koszem, nie potrafiłyśmy znaleźć na to recepty. Pierwszą kwartę przespałyśmy zupełnie. Trzeba szybko naprawić błędy i skupić się na spotkaniu z Gorzowem, które jest dla nas ważne.
Cały czas borykamy się z problemami i pamiętajmy, że gramy w siódemkę. Michaela Fekete wróciła po dwóch miesiącach, zagrała z nami trzy spotkania i znowu nie jest do mojej dyspozycji. Gaia Gorini przyjechała do Wrocławia, trenowała przez trzy dni, potem zachorowała i po chorobie zaczęło ją boleć kolano. Fakt jest taki, że mamy ograniczoną rotację, to na pewno przeszkadza i mi i zespołowi. Dziewczyny są zmęczone i sfrustrowane, bo musimy cały czas toczyć ten sezon w 6-7 zawodniczek, a to jest trudne. To gwoli wyjaśnienia, bo zapewne kibice się zastanawiają, dlaczego nie jesteśmy w pełnym składzie. Pierwsza kwarta przede wszystkim wyjaśniła potencjał, jakim Gdynia dysponuje i z jakiego korzysta. W momencie, gdy mocniej rotowali, my próbowaliśmy wracać do poprawnej gry i prezentowaliśmy poprawną grę.
Gratulacje dla Ślęzy, bo zagrała dobry mecz. Wiemy, że mają dużo problemów zdrowotnych, ale pokazały na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, kiedy grałyśmy zbyt zrelaksowane, że są groźne i doszły nas na 13 punktów różnicy. Z ich strony była wielka walka, ale chcę także pochwalić moje dziewczyny. Wróciły w tym momencie do pełnej koncentracji i nie pozwoliły na niespodziankę. Dzięki temu doprowadziliśmy ten mecz do szczęśliwego końca. Zagrałyśmy, jak powinnyśmy były zagrać. Wykorzystałyśmy nasze okazje. W obronie zagrałyśmy dobrze, ale możemy jeszcze lepiej. Jeszcze raz gratulacje dla mojego zespołu i dla Ślęzy za walkę.
Wiem najlepiej, że ciężko się tu gra. Tak, jak powiedziała trenerka – w trzeciej i czwartej kwarcie troszkę uciekło nam skupienie. Cieszę się z tego, że wróciłyśmy na dobre tory i myślę, że spotkanie było fajne dla każdego.
1KS Ślęza Wrocław | PKT | |
---|---|---|
#2 | Wiktoria Kuczyńska | 2 |
#3 | Julia Drop | 8 |
#5 | Aleksandra Mielnicka | DNP |
#6 | Maddalena Gaia Gorini | DNP |
#10 | Karolina Stefańczyk | 9 |
#11 | Anna Jasińska | DNP |
#13 | Patricia Bright | 19 |
#15 | Monika Jasnowska | 5 |
#20 | Magdalena Szajtauer | 2 |
#21 | Anna Jakubiuk | 12 |
suma | 57 |
VBW Arka Gdynia | PKT | |
---|---|---|
#1 | Alice Kunek | 10 |
#2 | Julia Bazan | 3 |
#4 | Ana-Marija Begić | 4 |
#5 | Kamila Borkowska | 0 |
#7 | Magdalena Szymkiewicz | 10 |
#8 | Pinelopi Pavlopoulou | 9 |
#9 | Kamila Podgórna | 0 |
#10 | Megan Gustafson | 20 |
#16 | Justyna Rudzka | 2 |
#22 | Morgan Bertsch | 13 |
#23 | Marissa Kastanek | 3 |
#24 | Agata Dobrowolska | 4 |
suma | 78 |
Warning: Undefined array key 3 in /home/devstron/domains/zuzka.pl/public_html/sport/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 554
Warning: Attempt to read property "ratio" on null in /home/devstron/domains/zuzka.pl/public_html/sport/wp-content/plugins/tiled-gallery-carousel-without-jetpack/tiled-gallery.php on line 554
Kliknij zdjęcie, aby wyświetlić pokaz slajdów w pełnej rozdzielczości (podgląd galerii to skompresowane miniaturki).
Skomentuj, udostępnij, wstaw na FB, Insta - daj znać czy się podobało ;-)
Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy