SKK Polonia Warszawa vs 1KS Ślęza Wrocław
5 lutego, 20221KS Ślęza Wrocław vs VBW Arka Gdynia
3 marca, 20221KS Ślęza Wrocław vs CTL Zagłębie Sosnowiec
Wrocław, 13.02.2022
1KS Ślęza Wrocław
vsCTL Zagłębie Sosnowiec
Wynik
81:78
19 kolejka Energa Basket Ligi Kobiet mecz pomiędzy Ślęzą Wrocław a CTL Zagłębie Sosnowiec.
W przedostatnim meczu sezonu zasadniczego na własnym parkiecie Ślęza Wrocław podejmowała zespół CTL Zagłębie Sosnowiec. Początek spotkania był bardzo słaby w wykonaniu naszych zawodniczek. Niedokładne akcje i ogromne problemy ze skutecznością spowodowały, że po nieco ponad 7 minutach Ślęza przegrywała aż 6:15, a wszystkie punkty zdobyła dla nas Monika. Końcówka pierwszej kwarty była na szczęście lepsza i po 10 minutach było 15:19. Drugą kwartę, odwrotnie do pierwszej, dziewczyny rozpoczęły bardzo dobrze. Szybko odrobiły straty i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Grały jednak falami, raz lepiej, raz gorzej. Dlatego po chwili sosnowiczanki wyrównały, potem nasze znów lekko odskoczyły, a następnie na dwie minuty do końca pierwszej połowy był remis 32:32. Nasze lepiej rozegrały te ostatnie dwie minuty i na przerwę schodziły prowadząc 38:34.
Początek trzeciej kwarty również należał do nich. Grały szybciej i skuteczniej od rywalek i po 3 minutach wygrywały 44:36. Niestety nie potrafiły utrzymać dobrego rytmu i po kolejnych 4 minutach był znów remis 50:50, a na minutę do końca trzeciej kwarty 54:54. Nasze dziewczyny doskonale rozegrały tę ostatnią minutę. Najpierw zapunktowała Patricia po świetnym podaniu Wiktorii, potem obroniły akcję rywalek. Zostało 28 sekund i Julia grając jak się wydawało ostatnie posiadanie drużyny w tej części gry na 2 sekundy do końca akcji trafiła z półdystansu. Sosnowiczanki miały jeszcze kilka sekund, rozpoczynały akcję spod kosza i wtedy zaskoczyła je Wiktoria. Przechwyciła podanie, zdobyła punkty i była faulowana. Trafiła dodatkowy rzut i dzięki temu przewaga drużyny urosła do 7 punktów.
Przed czwartą kwartą było 61:54. Ślęza dobrze rozpoczęła też tę ostatnią część meczu. I gdy na 8 minut do końca było 64:54 dla nas, wydawało się że zwycięstwo jest już blisko. Tymczasem po serii głupich błędów wrocławianek w zaledwie 100 sekund przeciwniczki zdołały doprowadzić do remisu 66:66. Mecz zaczął się od nowa. Na szczęście to Ślęza znów zdobyła przewagę. Bardzo skutecznie grała Patricia, reszta pomagała i na niecałe 4 minuty do końca prowadziliśmy 75:71. Po chwili parkiet opuściła utykając Monika. Dobrze, że nie była to kontuzja, a tylko bolesny skurcz. Sosnowiczanki tymczasem nie odpuszczały i po kolejnej minucie to one prowadziły 76:75. Na 87 sekund do końca Ślęza przegrywała już 75:78. Zawodniczki obu zespołów zaczynały chyba odczuwać większą presję i może też zmęczenie, bo coraz trudniej było komukolwiek trafić do kosza. Nasze zachowały jednak więcej zimnej krwi w końcówce. Najpierw Patricia zmniejszyła stratę po koszu z trudnej pozycji, potem wywalczyła piłkę pod naszym koszem, była faulowana i trafiła bezbłędnie oba rzuty wolne wyprowadzając nas na prowadzenie. Następnie Wiktoria wymusiła kolejną stratę January, a potem nasza nowa zawodniczka Maddalena zaliczyła kluczową zbiórkę w ataku, była faulowana i również pewnie trafiła oba osobiste. Na 7 sekund do końca zrobiło się 81:78 dla Ślęzy i tak już zostało do końca.
Był to przeciętny mecz w wykonaniu Ślęzy, ale cieszy wygrana końcówka. Najlepszą naszą zawodniczką była dziś zdecydowanie Patricia. Rzuciła aż 26 punktów na bardzo wysokiej skuteczności i miała 12 zbiórek. Pod nieobecność kontuzjowanej Michaeli jak tylko schodziła na ławkę drużynie brakowało od razu siły i wzrostu pod koszem i ciężko było obronić naszą tablicę. Bardzo dobrze zagrała Ania, świetnie biegała do kontr i je wykańczała na pełnej szybkości, zdobyła 16 punktów na wysokiej skuteczności i miała aż 6 zbiórek w ataku. Monika rozegrała bardzo dobrą pierwszą połowę, w której zdobyła wszystkie swoje 13 punktów, potem chyba brakowało jej sił w ataku od walki pod koszem z silniejszymi rywalkami. Kolejny bardzo dobry mecz zaliczyła Wiktoria. Świetnie napędzała akcje drużyny, miała rekordowe w karierze 7 zbiórek, 5 asyst i znowu 3 przechwyty. Do tego bardzo dobrze broniła przeciwko liderce Sosnowca January wymuszając na niej kilka strat, w tym kluczową pod koniec meczu. Niestety, podobnie jak nasze pozostałe rozgrywające, miała dziś bardzo słabą skuteczność, inaczej byłby to doskonały występ zwłaszcza w tak młodym wieku. Z nowych zawodniczek zobaczyliśmy dziś na parkiecie Maddalenę. Miała słabą skuteczność rzutów i jakby brakowało jej szybkości, ale była świeżo po chorobie, więc w kolejnych meczach powinno być lepiej. Pokazała kilka niezłych zagrań, dobrą technikę i sporo pomogła Julii i Wiktorii w prowadzeniu gry. Mamy nadzieję, że wkrótce będzie w wyższej formie podobnie jak cała drużyna, która nadal gra mocno przeciętnie i nierówno. W dzisiejszym meczu to wystarczyło, ale w kolejnych, a szczególnie w play-off, żeby wygrać trzeba będzie grać lepiej.
(relacja od Klub Kibica Ślęza Wrocław)
W przedostatnim meczu sezonu zasadniczego na własnym parkiecie Ślęza Wrocław podejmowała zespół CTL Zagłębie Sosnowiec. Początek spotkania był bardzo słaby w wykonaniu naszych zawodniczek. Niedokładne akcje i ogromne problemy ze skutecznością spowodowały, że po nieco ponad 7 minutach Ślęza przegrywała aż 6:15, a wszystkie punkty zdobyła dla nas Monika. Końcówka pierwszej kwarty była na szczęście lepsza i po 10 minutach było 15:19. Drugą kwartę, odwrotnie do pierwszej, dziewczyny rozpoczęły bardzo dobrze. Szybko odrobiły straty i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Grały jednak falami, raz lepiej, raz gorzej. Dlatego po chwili sosnowiczanki wyrównały, potem nasze znów lekko odskoczyły, a następnie na dwie minuty do końca pierwszej połowy był remis 32:32. Nasze lepiej rozegrały te ostatnie dwie minuty i na przerwę schodziły prowadząc 38:34.
Początek trzeciej kwarty również należał do nich. Grały szybciej i skuteczniej od rywalek i po 3 minutach wygrywały 44:36. Niestety nie potrafiły utrzymać dobrego rytmu i po kolejnych 4 minutach był znów remis 50:50, a na minutę do końca trzeciej kwarty 54:54. Nasze dziewczyny doskonale rozegrały tę ostatnią minutę. Najpierw zapunktowała Patricia po świetnym podaniu Wiktorii, potem obroniły akcję rywalek. Zostało 28 sekund i Julia grając jak się wydawało ostatnie posiadanie drużyny w tej części gry na 2 sekundy do końca akcji trafiła z półdystansu. Sosnowiczanki miały jeszcze kilka sekund, rozpoczynały akcję spod kosza i wtedy zaskoczyła je Wiktoria. Przechwyciła podanie, zdobyła punkty i była faulowana. Trafiła dodatkowy rzut i dzięki temu przewaga drużyny urosła do 7 punktów.
Przed czwartą kwartą było 61:54. Ślęza dobrze rozpoczęła też tę ostatnią część meczu. I gdy na 8 minut do końca było 64:54 dla nas, wydawało się że zwycięstwo jest już blisko. Tymczasem po serii głupich błędów wrocławianek w zaledwie 100 sekund przeciwniczki zdołały doprowadzić do remisu 66:66. Mecz zaczął się od nowa. Na szczęście to Ślęza znów zdobyła przewagę. Bardzo skutecznie grała Patricia, reszta pomagała i na niecałe 4 minuty do końca prowadziliśmy 75:71. Po chwili parkiet opuściła utykając Monika. Dobrze, że nie była to kontuzja, a tylko bolesny skurcz. Sosnowiczanki tymczasem nie odpuszczały i po kolejnej minucie to one prowadziły 76:75. Na 87 sekund do końca Ślęza przegrywała już 75:78. Zawodniczki obu zespołów zaczynały chyba odczuwać większą presję i może też zmęczenie, bo coraz trudniej było komukolwiek trafić do kosza. Nasze zachowały jednak więcej zimnej krwi w końcówce. Najpierw Patricia zmniejszyła stratę po koszu z trudnej pozycji, potem wywalczyła piłkę pod naszym koszem, była faulowana i trafiła bezbłędnie oba rzuty wolne wyprowadzając nas na prowadzenie. Następnie Wiktoria wymusiła kolejną stratę January, a potem nasza nowa zawodniczka Maddalena zaliczyła kluczową zbiórkę w ataku, była faulowana i również pewnie trafiła oba osobiste. Na 7 sekund do końca zrobiło się 81:78 dla Ślęzy i tak już zostało do końca.
Był to przeciętny mecz w wykonaniu Ślęzy, ale cieszy wygrana końcówka. Najlepszą naszą zawodniczką była dziś zdecydowanie Patricia. Rzuciła aż 26 punktów na bardzo wysokiej skuteczności i miała 12 zbiórek. Pod nieobecność kontuzjowanej Michaeli jak tylko schodziła na ławkę drużynie brakowało od razu siły i wzrostu pod koszem i ciężko było obronić naszą tablicę. Bardzo dobrze zagrała Ania, świetnie biegała do kontr i je wykańczała na pełnej szybkości, zdobyła 16 punktów na wysokiej skuteczności i miała aż 6 zbiórek w ataku. Monika rozegrała bardzo dobrą pierwszą połowę, w której zdobyła wszystkie swoje 13 punktów, potem chyba brakowało jej sił w ataku od walki pod koszem z silniejszymi rywalkami. Kolejny bardzo dobry mecz zaliczyła Wiktoria. Świetnie napędzała akcje drużyny, miała rekordowe w karierze 7 zbiórek, 5 asyst i znowu 3 przechwyty. Do tego bardzo dobrze broniła przeciwko liderce Sosnowca January wymuszając na niej kilka strat, w tym kluczową pod koniec meczu. Niestety, podobnie jak nasze pozostałe rozgrywające, miała dziś bardzo słabą skuteczność, inaczej byłby to doskonały występ zwłaszcza w tak młodym wieku. Z nowych zawodniczek zobaczyliśmy dziś na parkiecie Maddalenę. Miała słabą skuteczność rzutów i jakby brakowało jej szybkości, ale była świeżo po chorobie, więc w kolejnych meczach powinno być lepiej. Pokazała kilka niezłych zagrań, dobrą technikę i sporo pomogła Julii i Wiktorii w prowadzeniu gry. Mamy nadzieję, że wkrótce będzie w wyższej formie podobnie jak cała drużyna, która nadal gra mocno przeciętnie i nierówno. W dzisiejszym meczu to wystarczyło, ale w kolejnych, a szczególnie w play-off, żeby wygrać trzeba będzie grać lepiej.
(relacja od Klub Kibica Ślęza Wrocław)
To był dla nas trudny mecz, takiego też się spodziewałyśmy i przygotowałyśmy się na to. Myślę, że walczyłyśmy przez całe spotkanie, nie załamywałyśmy się, gdy rywalki wracały do meczu albo obejmowały prowadzenie. To ważna reakcja. Zagrałyśmy drużynowo, każda z nas dołożyła cegiełkę do tego zwycięstwa. Chcemy sobie wzajemnie pomagać i wygrałyśmy dzisiaj, bo byłyśmy jednością.
W bólach, bo w bólach, ale lepiej w bólach tak jak dzisiaj, niż tak jak w Warszawie. Zwycięstwo przybliża nas do ominięcia kluczowych zespołów w play-offach, ciągle mamy szansę bić się o jak najlepszą pozycję po rundzie zasadniczej. Znowu były wzloty i upadki – mieliśmy 10 punktów przewagi w czwartej kwarcie i trzeba było zagrać mądrze i dowieźć to do końca, a tego nam zabrakło. Ważne, że w końcówce, choć znowu przegrywaliśmy, to odzyskaliśmy prowadzenie i doprowadziliśmy do zwycięstwa. Cieszą kolejne dobre minuty Wiktorii Kuczyńskiej, w defensywie to zdecydowanie nasz lider. Chciałbym, żeby reszta zespołu szła w kierunku tej energii, którą Kuczi jest nam w stanie dawać w obronie.
Gratulacje dla Ślęzy. Wygrały mecz, ale moim zdaniem w końcówce to my go przegraliśmy. Mieliśmy przewagę, ale niepotrzebny faul dał rywalkom rzuty wolne, a po stracie zanotowały kluczową zbiórkę w ataku. Oczywiście mecz trwa 40 minut i na jego wynik wpływa wiele różnych sytuacji, ale w kluczowych momentach nie graliśmy dobrze, podjęliśmy złe decyzje, a Ślęza to wykorzystała. Wrocławianki moim zdaniem grają świetny sezon, mają problemy zdrowotne, ale zasadniczo uważam, że jesteśmy na podobnym poziomie. Oba mecze były wyrównane, rozstrzygnęły się w ostatnich minutach i niestety dla nas, oba wygrała Ślęza. Trudno wygrać, gdy przeciwnik zbiera 47 piłek, a my 34. To kluczowa różnica, bo daje rywalom więcej okazji do zdobycia punktów. Wiedzieliśmy o tym, ale nie udało nam się tego skontrolować.
Walczyłyśmy do końca, nie poddawałyśmy się i miałyśmy szansę zwyciężyć, co cieszy. Tak, jak powiedział trener, Ślęza miała więcej zbiórek, grała twardo w obronie – niektóre faule sędziowie odgwizdywali, niektóre nie, ale nie możemy szukać w tym wymówki. Gratuluję wygranej i mam nadzieję, że do końca sezonu my również wygramy co najmniej dwa mecze.
1KS Ślęza Wrocław | PKT | |
---|---|---|
#2 | Wiktoria Kuczyńska | 6 |
#3 | Julia Drop | 9 |
#5 | Aleksandra Mielnicka | DNP |
#6 | Maddalena Gaia Gorini | 9 |
#10 | Karolina Stefańczyk | 10 |
#11 | Anna Jasińska | DNP |
#13 | Patricia Bright | 26 |
#15 | Monika Jasnowska | 13 |
#20 | Magdalena Szajtauer | 2 |
#21 | Anna Jakubiuk | 16 |
suma | 81 |
CTL Zagłębie Sosnowiec | PKT | |
---|---|---|
#1 | Aishah Sutherland | 19 |
#4 | Marika Grzegorowska | DNP |
#5 | Klaudia Wnorowska | 4 |
#7 | Aleksandra Wojtala | 2 |
#8 | Nina Bogićević | 18 |
#9 | Paulina Krakowczyk | DNP |
#11 | Helga Sarah Sagerer | 15 |
#12 | Patrycja Jastrzębska | DNP |
#14 | Jessica January | 18 |
#15 | Karolina Zuziak | DNP |
#17 | Martyna Jasiulewicz | 2 |
#31 | Sylwia Wojtylas | 0 |
suma | 78 |
Skomentuj, udostępnij, wstaw na FB, Insta - daj znać czy się podobało ;-)
Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy